Pierwszy Memoriał Bolesława Wośkowiaka przeszedł do historii. Trofeum z rąk Anety Kaptur – córki śp. Honorowego Prezesa Klubu, odebrał Hubert Sciak. W finale Warciarze wygrali z Kotwicą Kórnik wysoko bo aż 4:0.
Dzisiaj w sali Śremskiego Sportu ku pamięci Bolesława Wośkowiaka zagrało dziesięć zespołów. Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał burmistrz Adam Lewandowski, który w ciepłych słowach wspomniał o zasłużonym dla klubu i miasta trenerze, prezesie i działaczu.
– On żył piłką. Rozmawialiśmy telefonicznie dzień przed jego śmiercią i oczywiście tematem numer jeden była piłka nożna – powiedział włodarz Śremu.
W dwóch grupach eliminacyjnych walczono o cztery miejsca w półfinałach. Znaleźli się w nim seniorzy Warty, którzy zajęli drugie miejsce w grupie A z dorobkiem 7 punktów. Nasi piłkarze rozpoczęli turniejowe zmagania od zwycięstwa 4:1 nad Kłosem, a potem przegrali 1:3 z Totemem, który wygrał całą grupę gromadząc 10 punktów. Kolejny pojedynek gospodarzy to remis 2:2 z Heliosem, a w decydującym meczu Warciarze nie dali szans KSGB Manieczki gromiąc rywali 4:0. O finał biało-niebiescy zagrali z Avią Kamionki, która bez porażki na koncie wygrała grupę B. Zacięty mecz zakończył się bezbramkowym remisem i decydowały karne. W nich świetnie bronił Maciej Błaszczyk, który odbił dwa strzały rywali i wprowadził zespół do finału. Ten to koncert w wykonaniu Warciarzy, którzy rozbili aż 4:0 Kotwicę. Czwartoligowcy wcześniej pokonali w półfinale 2:1 Totem, ale z gospodarzami w tym dniu szans nie mieli. Wynik meczu otworzył Krzysztof Chwaliszewski, a potem do siatki trafiali jeszcze Dawid Cubal, Adrian Chwaliszewski i Hubert Sciak.