W drugim meczu kontrolnym Warta pokonała A-klasowy Luboński KS 3:0, choć gdyby skuteczność była lepsza, to zwycięstwo byłoby znacznie bardziej okazałe.
– Po dwóch tygodniach treningów widać było, że coś się ruszyło i fizycznie zespół wyglądał już znacznie lepiej niż w sparingu z Koroną Piaski – mówi trener Marek Wilczyński. – Niektórych zawodników trzeba było bowiem „reanimować” po trwającej ponad dwa miesiące przerwie – dodał pół żartem pół serio. – W pierwszej połowie nasza gra wyglądała dużo lepiej niż w drugiej, ale zabrakło skutecznego wykończenia. W drugiej było odwrotnie, bo gra nieco słabsza, ale za to skuteczność była lepsza – relacjonuje sparing z Lubońskim trener seniorów.
Po pierwszej bezbramkowej części w drugiej Warciarze trafili trzykrotnie. Pierwszy gol był samobójczym dziełem obrońcy gości, a potem do siatki rywali piłkę skierowali Hubert Sciak i Dawid Cubal.
Trener Wilczyński testował w sobotniej grze kontrolnej dwóch bramkarzy. – Będą mieli dwa tygodnie, aby się wykazać i udowodnić przydatność do drużyny – mówi Marek Wilczyński.
W środę o 19.00 śremski zespół zagra z Kotwicą Kórnik, a w sobotę o 16.00 z Heliosem Czempiń.