||

Udany wyjazd do Kobylnicy. Pokonujemy Piasta 3:1

Na mecz z Piastem jechaliśmy w bardzo okrojonym, 13 osobowym składzie (w tym dwóch bramkarzy). Nasi zawodnicy obiecywali jednak ambitną grę i chęć rewanżu za niesprawiedliwy walkower z jesieni.

Już w 6 min. ładna akcja prawą stroną Kaptura, podanie do Sciaka i trochę zabrakło do wykończenia akcji bramką. W 10 min., świetna wymiana, Pelec, Kaptur, Sciak, zagranie w środek pola szesnastki i trochę szybszy o Świdra był bramkarz Piasta. W 20 min. groźna sytuacja pod naszą bramką, strzał głową i piłka minimalnie przechodzi nad poprzeczką. W 32 min. żółtą kartkę otrzymuje Ratajczak i rzut wolny, strzał na naszą bramkę i silny strzał z trudem broni Grzelak. W 34 min., błąd Skrzypczaka, przejęcie piłki, zagranie do wychodzącego na wolną pozycję zawodnika Piasta i w sytuacji sam na sam Grzelak nie miał żadnych szans. Przegrywamy 1:0.

Po straconej bramce, trochę konsternacji w naszej obronie i w kolejnej sytuacji sam na sam zawodnik gospodarzy strzela obok bramki. W 39 min. akcję rozpoczyna Grzelak do Maślińskiego, ten przedłuża do Sciaka, zagranie w środek szesnastki, Świder przerzuca bramkarza i mamy remis 1:1. Nasi zawodnicy jakby dostali wiatr w żagle i w 41 min. rzut wolny z połowy boiska wykonuje Skrzypczak, wrzutka w pole karne, i głową na 2:1 dla nas ponownie, bardzo aktywny, Świder. Chwilę po tym Piast miał okazję do zdobycia bramki, ale świetnie broni Grzelak i prowadzimy schodząc na przerwę.

Druga połowa rozpoczyna się od naszych ataków i już w 50 min. indywidualna akcja Sciaka, zagranie do Świdra, którego uprzedza obrońca a piłkę wybitą przez niego prawie z bramki przechwytuje Sciak, ładuje piłkę do siatki i mamy 3:1 dla nas. W 75 min. czerwoną kartkę otrzymuje zawodnik Piasta , a w naszym zespole zmiana, za bardzo dobrze grającego Pelca wchodzi Berger. Gra ze strony Piasta Kobylnica, staje się coraz bardziej brutalna i w 83 min. brutalne wejście w Bergera, które kończy się odwiezieniem naszego zawodnika do szpitala w Poznaniu (wstrząs mózgu i złamany nos). Po tej przerwie, trener Skrzypczak, nie mając innych zawodników z pola, musiał desygnować do gry rezerwowego bramkarza Urbańskiego. Zaraz potem kolejny brutalny faul na Konradzie Ratajczaku, który też ucierpiał (kontuzja nosa). Pomimo tak ostrej gry ze strony Piasta, ale mądrej i skutecznej z naszej strony odnosimy zasłużone zwycięstwo.

Następny bardzo trudny mecz zagramy z nieprzewidywalnym przeciwnikiem jakim jest Wiara Lecha, na którym bardzo nam będzie potrzebne wsparcie kibiców. Zapraszamy na ten mecz 04.05.2016 roku  o godz. 17.00.

WARTA Śrem: M.GRZELAK, B.PELEC (75 M.BERGER a 83 J.URBAŃSKI), D.SKRZYPCZAK, A.KOLAŃSKI, M.KOLAŃSKI, B.DOMAŁECZNY, K.RATAJCZAK, A.KAPTUR, M.MAŚLIŃSKI, K.ŚWIDER, H.SCIAK.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *