Dsc 2307
|||

Wciąż głodni pierwszego zwycięstwa w IV lidze!

Mecz z Huraganem Pobiedziska był dla nas dużym wyzwaniem, ale pokazaliśmy charakter i walczyliśmy do końca. Remis 1:1 z faworytem to dobry wynik, który daje nam nadzieję. Po porażce 0:5 w Chodzieży, obawy przed meczem z Huraganem były duże. Przeciwnicy to przecież czołowa drużyna ligi.

Od początku spotkania czuliśmy na sobie ich presję, ale nasz bramkarz, Piotr Szatkowski, spisywał się znakomicie i nie dał się zaskoczyć. Mieliśmy też swoje okazje, choćby po strzałach Rakowskiego i Hyżyka. W drugiej połowie Huragan jeszcze bardziej przycisnął, ale szczęście uśmiechnęło się do nas. Słupek i kilka znakomitych interwencji Szatkowskiego uchroniły naszą bramkę. W 60. minucie w końcu udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść! Po świetnej akcji i dośrodkowaniu Przybeckiego, Hyżyk pokonał bramkarza rywali. Radość na trybunach była ogromna! Niestety, w 73. minucie po kontrowersyjnym rzucie karnym Huragan doprowadził do wyrównania. Do końca meczu wynik się już nie zmienił. Mimo wszystko, jesteśmy zadowoleni z tego punktu. Pokazaliśmy, że możemy grać z każdym. Będziemy ciężko pracować, żeby w następnych meczach zdobyć pierwsze zwycięstwo.”

2 komentarze

  1. W tym zespole jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Zamiast walczyć o zwycięstwo ostatnie 10 minut meczu to gra na czas bronienie remisu. Wiem że 4 liga to półka wyżej niż 5 liga ale gdy grali w 5 lidze to byli drużyną z charakterem i potrafili walczyć z każdym, teraz grają jakby ktoś im zacisnął pętlę na szyi, czyli bez polotu. Brakuje z dwóch doświadczonych piłkarzy którzy pokierowaliby drużyną na boisku, którzy trzymali by w ryzach obronę i pomoc, tym czasem postawiono na samych młodych piłkarzy i dlatego drużyna gra słabo. Tak się nie buduje drużyny która ma walczyć w wyższej lidze. No i nie rozumiem zagrania sztabu trenerskiego, który ściąga z boiska najlepszego naszego pomocnika po tym jak w 60 minucie zdobywa cenną bramkę. Dwie minuty później opuszcza boisko. Dlaczego?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *