|

Sił starczyło na pierwszą połowę

W ostatnią niedzielę drużyna Warty Śrem podejmowała na swoim parkiecie drużynę MKK Pyra Poznań. Już przed meczem otrzymaliśmy informację, że dwóch podstawowych graczy zgłasza swoją niedyspozycję do gry, co skomplikowało trenerowi ustawienie drużyny. Mimo tych złych wiadomości drużyna Warty Śrem starała się powalczyć z drużyną gości o pierwsze zwycięstwo w lidze kadeta A. Początek rywalizacji to duża nieskuteczność po obu stronach boiska, a wynik po I kwarcie wynosił 16:18 dla przeciwników. Z każdą minutą II kwarty jednak nasi zawodnicy grali coraz lepiej, wychodząc na 7-punktowe prowadzenie 26:19. Wystarczyło jednak parę strat i na przerwę schodziliśmy wygrywając już tylko 30:29.

To, co stało się w II połowie meczu, zaskoczyło wszystkich kibiców WARTY. Nie trafialiśmy w prostych sytuacjach, w jakich normalnie na treningach chłopacy radzą sobie z przysłowiowymi „zamkniętymi oczami”. Popełnialiśmy błędy w obronie, a naszym koszykarzom zaczęło brakować sił. A to przełożyło się na częste faulowanie przeciwnika. Efekt – za 5 przewinień musiał opuścić boisko Wiktor Chicheł, jeszcze do niedawna zawodnik Pyry Poznań. Niestety zmiennicy nie potrafili zastąpić podstawowych graczy na podobnym poziomie i przegraliśmy III kwartę 6:21. W czwartej kwarcie drużyna gości, mając już dużą przewagę, zaczęła ją dalej skutecznie powiększać. To pozwoliło odnieść zawodnikom Pyry Poznań zwycięstwo w stosunku 51:82.

Punktowali: Starkiewicz 22, Posadzy 12, Jurga 6, Chicheł 6, Simon 4,Kaźmierczak1. Grali także: Ziobroń, Tyrakowski, Jackowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *