Horror w Środzie z happy endem!
Dnia 21.05 drużyna Orlika E2 rozegrała już siódme spotkanie rundy wiosennej. W minioną sobotę niebiescy gościli w Środzie Wlkp., gdzie zmierzyli się z miejscową Polonią, którą pokonali na własnym boisku 11:1. Tym razem tak łatwo nie było i zespół gospodarzy postawił poprzeczkę bardzo wysoko.
Pierwszy gwizdek sędziego i zespół Polonii rusza do ataku co daje spore efekty. Dziesiąta minuta spotkania wynik 3:0 dla miejscowych. Trener decyduję się na zmiany i wprowadza na boisko słynnego Górala i Świdurskiego. Obraz gry się zmienia i z minuty na minutę Warciarze wracają na właściwe tory. Bardzo ważną bramkę kontaktową strzela Jakub Górski, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem umieszcza pewnie piłkę w dolny róg bramki i daje sygnał zespołowi,że mecz nie jest jeszcze przegrany.
Chwile później do siatki z trafia jeden z lepszych tego dnia na boisku Szymon Walczak. Śremianie nie zwalniają tempa i idą za ciosem chcąc wyrównać jeszcze tuż przed przerwą. I tak też się stało bramkę wyrównującą strzela Kacper Świdurski. Na drugą połowę podopieczni Michała Mocka wyszli bardzo skoncentrowani, a kilka minut spędzonych w szatni wykorzystali w stu procentach i od samego początku widać było,że chcą zmazać plamę po pierwszej części. W 30 minucie meczu po raz pierwszy zespół Warty wyszedł na prowadzenie za sprawą Świdurskiego, a w 35 minucie przepiękną bramką popisał się Walczak. Brawo!. Od tego momentu widać było,że Śremska drużyna poczuła się pewnie i kontrolowała spotkanie, czego efektem była szósta bramka, którą strzela Hamulski. Emocji nie koniec ponieważ gospodarze nie mieli zamiaru odpuścić i po chwili dokładają kolejne trafienie. Na całe szczęście Orlicy warty nie zwolnili tempa i stwarzają kolejne okazje na podwyższenie. Niestety jak to w piłce bywa potrzeba ich kilka bo najpierw strzał Pruchnika broni golkiper Polonii, kolejną szansę marnuje Świdurski, a strzał Staweckiego trafia wprost bramkarza.
Kropkę nad ,,i” postawił Hamulski, który wykorzystał pewnie rzut karny. W końcówce meczu drużyna Polonii jeszcze raz trafia do siatki, a chwile później sędzia zagwizdał po raz ostatni i mimo nerwowego początku to Warta cieszy się ze zwycięstwa i dopisuje kolejne punkty.
„Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, zbyt pewnie podeszliśmy do tego spotkania mając w pamięci pierwszy pojedynek. Rozmawialiśmy w szatni bardzo długo,że nie można nigdy lekceważyć przeciwnika, ale chyba jednak jeszcze za mało czasu na to poświeciliśmy. Mam nadzieję, że przekonując się na własnej skórze cała drużyna wyciągnie wnioski i do każdego kolejnego spotkania podejdą z dystansem do przeciwnika. Mimo wszystko należą się wielkie brawa bo mimo fatalnego początku zespół potrafił się podnieść i wygrał kolejne spotkanie i nadal pozostajemy w grze o mistrza”.
Polonia Środa Wlkp vs Warta Śrem 5:7
Bramki: Górski, 2* Walczak, 2*Hamulski,2*Świdurski.
Skład: Szulczewski, Cieślak Julia, Stawecki, Walczak, Hamulski, Pruchnik, Michalak, Górski, Bąkowski, Świdurski, Szczepaniak,Sturmer.